4
wzdychaj". (Mogłam tylko podejrzewać, że Jim Jeffreys
jest chrześcijaninem, i to takim kościółkowym tyle
cierpliwości i optymizmu może wykazywać tylko ktoś, kto
czuje się nieustannie obserwowany przez Jezusa). Następnego
"kontrolnego" spotkania spodziewałam się dopiero za
osiem czy dziewięć miesięcy, ale Jim Jeffreys nie dawał
mi spokoju, zostawiał kolejne wiadomości na sekretarce
automatycznej, powtarzając poważnym, ściszonym głosem, że
zrobił wszystko, co w jego mocy, żeby przedłużyć "życie
funduszu", ale nadeszła najwyższa pora, żeby pomyśleć
o "następnym kroku".
Moja wredność znowu dała o sobie znać. Od razu przyszła
mi do głowy ta druga dziewczynka z tabloidów, Jamie
Jakaśtam, która też straciła rodzinę w 1985 roku. Ogień
spalił jej pół twarzy w wywołanym przez jej ojca pożarze,
w którym zginęła cała jej rodzina. Kiedy wyciągam pieniądze
z bankomatu, zawsze myślę o Jamie, bo gdyby nie weszła
mi w paradę, zarobiłabym dwa razy więcej. A teraz Jamie
Jakaśtam łazi po centrum handlowym z moją kasą i kupuje
eleganckie torebki, biżuterię i wypasione kosmetyki
z najwyższej półki, którymi smaruje sobie lśniącą od blizn
twarz. Wiem, to straszne, że tak myślę.
W końcu, w końcu, w końcu zwlokłam się z łóżka z teatralnym
jękiem i wyszłam z sypialni. Wynajmuję mały ceglany
bungalow, stojący pośród innych ceglanych bungalowów,
zbudowanych na wielkiej skarpie, z której rozciąga się
widok na dawny targ bydła w Kansas City.
Kansas City w stanie Missouri, a nie w stanie Kansas. To
zasadnicza różnica.