ZNAK litera nova – AKTA SPRAWY Mroczny zakątek Gillian Flynn - page 47

 7 
 Libby!  Natychmiast zdał sobie sprawę, że to zbyt
poufałe powitanie.  Day!  dodał pospiesznie. Wstał,
odsunął jedno ze składanych krzeseł i szybko usiadł, jakby
natychmiast pożałował tego rycerskiego gestu.  Jesteś
blondynką.
 Mhm  przytaknęłam.
Nienawidzę ludzi, którzy zaczynają rozmowę od
stwierdzenia faktów. Niby jak mam na coś takiego
odpowiedzieć? "Ale dzisiaj gorąco. Tak, rzeczywiście".
Rozejrzałam się, bo chciałam zamówić drinka. Kelnerka
w minispódniczce, ze zmysłową burzą czarnych włosów,
stała do mnie tyłem. Bębniłam palcami o blat stołu, aż
wreszcie się odwróciła i na mnie spojrzała. Miała twarz
siedemdziesięciolatki, pokrytą grubą warstwą makijażu,
który w bruzdach i zmarszczkach zbijał się w grudy. Jej
przedramiona pokrywała siatka fioletowych żył. Kiedy
składałam zamówienie, nachyliła się do mnie, a jej kości
zaskrzypiały. Prychnęła z pogardą, bo poprosiłam tylko
o piwo.
 Podają tu naprawdę niezły antrykot  powiedział Lyle.
Ale sam go nie zamówił, tylko dopijał resztki jakiegoś
mrocznego mlecznego napoju.
Nie jadam mięsa, naprawdę, od kiedy widziałam, jak brat
zarzyna moją rodzinę. Próbowałam wymazać z pamięci Jima
Jeffreysa jedzącego żylasty stek. Wzruszyłam ramionami na
znak, że nie jestem głodna, i czekałam na piwo, rozglądając
się jak turystka. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to
brud pod paznokciami Lyle’a. Spod czarnej peruki kelnerki
wystawały kosmyki spoconych siwych włosów przyklejonych
do karku. Wsunęła je pod spód, a potem wzięła pudełko
xxxxxxxxx
1...,37,38,39,40,41,42,43,44,45,46 48,49,50,51,52,53,54,55,56,57,...58
Powered by FlippingBook