7
8
frytek, syczących pod lampą grzewczą. Gruby facet siedział
samotnie przy stoliku obok, jedząc żeberka i oglądając
zdobycz zakupioną na pchlim targu: kiczowatą starą wazę
z namalowaną syreną. Jego palce zostawiły tłuste ślady na
jej piersiach.
Kelnerka bez słowa zdecydowanym gestem postawiła przede
mną kufel, a potem szepnęła coś do siedzącego obok grubasa,
mówiąc do niego per "kochanie".
Co to za klub? zapytałam.
Lyle się zaczerwienił, a kolana trzęsły mu się pod
stolikiem.
No wiesz, niektórzy faceci tworzą fikcyjne ligi futbolowe
albo kolekcjonują karty z baseballistami.
Pokiwałam głową. On zaśmiał się dziwnie i mówił dalej:
Kobiety czytują plotkarskie czasopisma i wiedzą wszystko
o jakimś aktorze, na przykład jak ma na imię jego dziecko
albo w jakim mieście dorastał.
Schyliłam lekko głowę, wysyłając mu sygnał ostrzegawczy.
My się podobnie bawimy, tylko że naszą grupę nazwaliśmy
Klub Kryminalnych Ciekawostek.
Napiłam się piwa, a na moim nosie pojawiły się kropelki
potu.
To nie tak dziwne, jak by się mogło wydawać.
To kurewsko dziwne.
Niektórzy lubią zagadki kryminalne, a inni zaczytują się
w blogach na temat słynnych mordów. Właśnie tacy ludzie
należą do naszego klubu. Każdy ma fioła na punkcie jakiejś
zbrodni: Laci Petersom, Jeffrey MacDonald, Lizzie Borden...
ty i twoja rodzina. Ty i twoja rodzina to dla nas jeden
z najważniejszych tematów. Bardzo ważny. Ważniejszy niż
JonBenét. Zauważył grymas na mojej twarzy. To, co się
stało, to prawdziwa tragedia dodał czym prędzej. A twój
brat trafił za kratki na dwadzieścia pięć lat, jeśli dobrze
pamiętam.
X